Nic nie będę pisać wzniosłego. Słowa nie muszą być wypowiedziane. Niech każdy zachowa odczucia dla siebie. Jeśli potrzebujecie - mówcie. Ja potrzebuję trochę wyciszenia. (A dziś sąsiad wystawił głośniki do okna, żeby mu się milej drzewo rąbało. Ech.)
Dziś dużo pracowałam. W zadumie, rozmyślając...... ale żyjąc dalej.
Stworzyłam zaproszenia komunijne. 16 sztuk.
[*]
Śliczne zaproszenia Madziku ! To się napracowałaś :)....
OdpowiedzUsuńA jak się czujesz? Z tego co wiem to juz niedługo maluszek na świat przyjdzie :) Ściskam Cię gorąco !
Dziękuję Gosiu za miłe słowa.
OdpowiedzUsuńCzuję się jeszcze w miarę dobrze ;o)) Nie licząc dokuczliwości dużego brzucha.
Maluszek według obliczeń ma przyjść na świat pod koniec maja ;o)