Trzy karteczki dla Pań Przedszkolanek.
Jakość fotek -beznadziejna. Skończyłam je robić po 22-ej i wtedy zabrałam się za fotografowanie. Nie pomogły 3 lampki nocne ;o))
Kilka szczegółów:
- mój nowy dziurkacz brzegowy: wycina i wyciska wzór ;o)))
- napisy robiłam odręczne, gdyż dzieci już spały, a drukarka strasznie głośno drukuje - jak wida nie mam talentu
- moje ulubione papiery Idylla:
- motylek Marthy - ze scrap.com.peelu
- różyczki, które niedawno dostałam od Aśko i zrobiłam wielkie oczy otwierając kopertę, na której był duży napis: NIESPODZIANKA ;o))
I wsyskie tsy ;o)
To tyle.
Pozdrawiam
To się nazywa fachowość. Karteczki śliczne, szczególnie do gustu przypadła mi ta zielona.
OdpowiedzUsuńPiękne! "wsyskie tsy"!
OdpowiedzUsuńJaki brak talentu ja się pytam??? Na załączonych zdjęciach mamy wspaniały dowód Twojego talentu!
OdpowiedzUsuńKartki są fantastyczne a te odręczne napisy uroki im dodają.
a ja bardzo lubię odręczne napisy, wiesz wtedy jest efekt full-hand-made :D
OdpowiedzUsuńkiepsko widać wzorek dziurkacza,ale na pewno zobaczymy go na kolejnych czterystu kartkach :P
pozdrawiam, o rok starsza aśko :*
Śliczne karteczki :) A dziurkacz fajniutki :)
OdpowiedzUsuń