Witajcie.
Od kilku dni nie zrobiłam niczego nowego. Na szczęście mam kilka niepokazanych prac z weekendu i jeszcze kilka świątecznych.
Mąż cały tydzień pracuje do 23-ej. Nienawidzę tego, kto tak zarządził!!!!!! Do tego od wczoraj Miko ma wirusa jelitowego - czy jak to się tam nazywa: biegunka, wymioty, gorączka. Bidulek jest straszny i nic tylko przytulać się chce. A ja chodzę za nim krok w krok w strachu, żeby go jakieś wymioty samotnie ni dorwały w drugim pokoju. Buuuuu
Wiosna przyszła. My chcemy na spacery!!!!!! A tu już od tygodnia w domu siedzimy.
Dla relaksu minimalnego, cały czas czuwając przy łóżku Miko, zanim mąż wróci z pracy, pokażę Wam dwie karteczki jakie zrobiłam w niedzielę.
Przecudna serwetka od Asicy P.:
Stempel z Agaterii:
Papiery od RAE:
Pozdrawiam Was ciepło i dziękuję za tyle miłych komentarzy, które tu zostawiacie.
Witam również nowych obserwatorów.
Dobrej Nocy życzę!
o ta z zaglądającym misiem :)))czad:)
OdpowiedzUsuńCudne kartki!! I faktycznie ta z zaglądającym wymiata :)
OdpowiedzUsuńsliczne karteczki :) ja tez mam spora ilosc niepokazanych prac, ale nie moge ich pokazac, bo by obdarowywani solenizanci nie mieli niespodzianki przy otwieraniu prezentu
OdpowiedzUsuńObie świetne!! Te misie są takie milusie... :))))
OdpowiedzUsuńAaa, i zdrówka życzę :) U mnie też szpital :[
OdpowiedzUsuńśliczne są te misie,no i całe kartki:)
OdpowiedzUsuńzdrowia dla Mikosia,jeśli cokolwiek je,to powinna pomóc mu marchwianka. :*
Sliczna z zagladajacym misiem. przepiekna.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Tili
Piękna ; ) Pewnie mam dzidzi będzie zachwycona a dziecko będzie miało śliczną pamiątkę :)
OdpowiedzUsuń