Witajcie Kochani.
Wczoraj na blogu Decokreacji zaskoczyłyśmy Was wyzwaniem specjalnym,
więc dziś moje kartki świąteczne nie zrobią pewnie na Was większego
wrażenia. Ale sami pomyślcie... Boże Narodzenie we Wrześniu? Tosz to
siok! :P
Te karteczki to moja druga próba w tym sezonie. Te jednak w innym stylu niż poprzednie. Może trochę za wcześnie, ale jak tylko dostałam w łapy Świerszcza, to nie mogłam się oprzeć jego graniu za kominem. No i tak mi gra od kilku dni w pracowni. Nie powstrzymałam się i stworzyłam przedwczoraj dwie tradycyjne karteczki świąteczne.Wykorzystałam dwa arkusze papierów 15x30, a w pracach zastosowałam się do zasady odwrotności.
Ostatnio bardzo lubię robić kartki przestrzenne, więc i te takie są.
Wierzchni papier podkleiłam białym papierem wizytówkowym i dopiero wtedy
nakleiłam na bazę, używając kosteczek dystansujących.
Brzegi wycięłam za pomocą dziurkaczy.
Nowe wykrojniki, papierowa taśma w czerwoną kratkę, brokat i czerwone perełki w płynie - podkreśliły świąteczny charakter karteczki.
A jak jest u Was? Czekacie z karteczkami na Magię Świąt? Czy może
zaczynacie wcześniej? Ja dopiero w tym roku postanowiłam zabrać się za
to już we wrześniu. Do tej pory było tak, że tylko listopad i grudzień
poświęcałam na świąteczne kartkowanie.
Pozdrawiam Was bardzo ciepło, bo u mnie dziś zimnica i deszcz, i mam nadzieję, że daleko nam jeszcze do uruchamiania kaloryferów :)
Ja ani jednej kartki świątecznej nie mam jeszcze, bo papierów świątecznych brak...w takim tempie to Ty w październiku skonczysz sezon swiateczny hhehe
OdpowiedzUsuńFajne te Świerszczowe papiery :)
OdpowiedzUsuńPoprzednia kartka obłędna! Te też są świetne, ale wiesz, że ja nie lubię tych obrazków:) Pozdrawiam, Sabina
OdpowiedzUsuńPiękne!! JA też uległam Świerszczowi i kartek na moim stole przybywa, niedługo będą na blogu. Bardzo nastrojowo się u Ciebie zrobiło, ale to pewnie magia Świąt, prawda? :)
OdpowiedzUsuń