Po raz drugi w tym miesiącu - ktoś obchodzi 50 lat swojego małżeństwa, a to oznacza, że kwiecień 1963 roku obfitował w piękne śluby, szczere wyznania i przyrzeczenia nie rzucone na wiatr.
Wyobrażacie sobie.....
Oby mi przyszło doczekać takiego jubileuszu :D
Na dokładkę karteczka:
Papierki Rapakivi + Galeria Papieru.
Ramka - CRAFTfun.
Ciągle tworzę. Nocami niestety. A w dzień - leczę swoje gardło silną wolą..... niekrzyczenia na dzieci. Poza tym, że moje gardło chore, to i dzieci też chrypią jak po przepiciu. Na dokładkę - znów wysypka, znów gorączka - tylko tym razem u Lenki. Diagnoza: szkarlatyna.
A jutro ma być u nas 18 stopni. To sobie przez okno popatrzymy na słońce :(
Dobrej nocy. Już nie narzekam :)))
Piękna kartka! Podoba mi się, że zawsze kolorystycznie kartki są dopasowane do rocznicy!
OdpowiedzUsuńSzkartlatyna?? Uuu, to kiepsko :-(( To już drugi przypadek, o którym słyszę ostatnio. Mam nadzieję, że nas to ominie! Bo my dopiero po zapaleniu płuc:-(
A Wam duużo zdrówka życzę!!! Trzymajcie się :-))
przepiękna karteczka:) życzę Wam powrotu do zdrowia tez przechodziliśmy szkarlatynę ale łagodnie. także będzie dobrze:)pozdrawiam
OdpowiedzUsuńśliczna karteczka, a czym potraktowałaś rameczkę, że tak pięknie błyszczy? dużo zdrówka życzę, mnie też coś gardło pobolewa
OdpowiedzUsuńMadziu ciocia kartką zachwycona, a wujkowi łzy wzruszenia popłynęły:) Oczywiście cały świat zobaczył ją na nk, bo ciocia wrzuciła tam jej zdjęcie :) Dziękuję! A resztę napiszę Ci na FB:)
OdpowiedzUsuńDziękuje dziewczyny :)))
Usuń