Strony

niedziela, 13 października 2013

Rzeszowskie Spotkania Scrapowe po raz pierwszy :)

Czas na moja relację.
Wczoraj byłam w Rzeszowie na Spotkaniach Scrapowych.
Było super. To chyba lepsza impreza niż Wielki Zlot w Warszawie, bo był czas na wszystko. Było przyjemnie, kameralnie, do wszystkich był czas się uśmiechnąć, zagadać, tylko nie zawsze była śmiałość :))
Ale nic to.

Do Rzeszowa zabrała mnie spod domu przecudna Bryzia. W sumie to zabrała nie tylko mnie, bo również swoją przyjaciółkę i córeczkę Olę. Ola chyba złapała bakcyla, bo dorwała kącik dla dzieci i zrobiła dwie karteczki, które za chwilę się pojawią. Natomiast Gabi, przyjaciółka Bryzi - jest idealna jako pomocnik przy robieniu zakupów :))
Pozdrawiam Was dziewuszki.

Do Rzeszowa dotarłyśmy okrężną drogą, z powodu wypadku na trasie... ale jak już weszłyśmy, to obściskiwaniu nie było końca :)

Pierwszą osobę jaką wyściskałam była Peninia i, o zgrozo, nie mam z nią fotki!!!!!

A tu cała reszta:
Ja i Bryzia

Przy stoisku Studio75 z Jolagg, Dorotą mk i Anetą- właścicielką sklepu i organizatorką spotkania.


Z kochaną Aśko, która jechała taki kawał, żeby się ze mną spotkać :* i Scrapmanem, który jechał jeszcze większy kawał, ale już nie specjalnie dla mnie :))

A tu już Ola, córeczka Bryzi, ze swoimi karteczkami zrobionymi w Rzeszowie

Dobre duszyczki, które przywiozły mi Aśko z daleka: Danusia i Kaja, i oczywiście ja i Aśko <3 p="">

Potem było trochę zakupów. Przyznam się, że wiele nie szalałam, bo tydzień wcześniej zrobiłam zakupy internetowe i byłam lekko spłukana :)





Potem był czas na pamiątkowe fotki:


z Tenshi, dla której zawiozłam moją budkę :)

Z Magiczną Szefową - Marcią i Magicznym Szefem w tle :)

Z Dominiką - Selenneą z DT Decokreacji
Muszę napisać, że Dominiczka to strasznie sympatyczna osóbka, od której bije niesamowita energia.
Cieszę się, że Cię poznałam na żywo :)



Spotkałam też Monikę, Mrouh, Elwirę-k (którą myliłam cały czas z Tenshi), Pejtoon, Shokę, GosięK z DT Magiczna Kartka (i jej nie poznałam, zorientowałam się, że to ona w drodze powrtonej, kiedy zobaczyłam wpis w moim pamiętniku). Poznałam sympatyczną załogę sklepu Na strychu.
Jeszcze na pewno kogoś spotkałam, poznałam, ale..... już nie pamiętam kto to był.... :)
Nie gniewajcie się - ja tak po prostu mam. Nie kojarzę! :))

Potem byłam na warsztatach u Karoli.
Wspólne scrapowanie to jest to, co podoba mi się najbardziej, dlatego.... rozwinę ten temat w przyszłości :)

Warsztatowy zestaw od Karoli

Warsztatowa załoga.
Ja chyba Was wszystkim znam z blogów, ale.... nie umiem Was dopasować do nicków :((


A tutaj z Miszczynią i przemiłą osóbką - Karolą.

I jeszcze na koniec - Panna Totti - strasznie fajna kobitka i moja sąsiadeczka na warsztatach :))

Było super. Moje bateryjki się naładowały pozytywnymi emocjami i słońcem, bo podczas warsztatów świeciło mocno na mnie :)
Cała impreza była kameralna, nie było tłumów. Był czas na spotkanie z właścicielami znajomych sklepów, na pogaduchy i herbatkę z przyjaciółką, na pamiątkowe fotki, chwilę rozmowy z znajomymi buziami i na spokojne zakupy. 
Na prawdę, takie spotkania są lepsze!!!
Dziękuję organizatorom, że zaufali Podkarpaciu <3 p="">

Do Rzeszowa zabrałam identyfikator i prace konkursowe. Tutaj zaczyna się kolejna historia, więc opowiem Wam następnym razem :)))))
Zabrałam też urodzinową karteczkę i prezent dla Aśko, ale na relację z tego też chwilkę poczekacie, bo nie chce pisać epopei narodowej. Zrobi się z tego pewnie brazylijski tasiemiec :)

Buziaki ślę i....
DZIĘKUJĘ !!!!!

14 komentarzy:

  1. Nigdy nie byłam na podobnym zlocie. To musi być bardzo ekscytujące spotkać w jednym miejscu tylu ludzi, z którymi łączy cię wspólna pasja, dzielić się doświadczeniami...

    OdpowiedzUsuń
  2. ja też dopiero teraz z relacji widzę kogo widziałam :)))

    do zobaczenia Madziku...w 2014 :D może na parapetówie? :))))

    OdpowiedzUsuń
  3. Dzięki za szczyptę zlotowego klimatu... - musiało być cudnie, bo wyglądacie suuuuper!!!
    pozdrawiam i wyglądam kolejnych części relacji ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja na warsztatach poznaję Izę :) Tak myślę :) Nik 'artiza' :)

    OdpowiedzUsuń
  5. widzę że super było i tak trzymać :) żałuję, że mnie nie udało się tam być, ale mam nadzieję, że niedługo jakaś okazja się nadarzy :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Było cudowni!. Super się razem scrapowało :*

    OdpowiedzUsuń
  7. O matko, zazdroszczę, chyba z szydełka przeskoczę na kartki i do Was dołączę :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetna fotorelacja :) Fajnie zobaczyć Wasze uśmiechnięte buziaki :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Było rewelacyjnie! Bardzo się cieszę, że mogłam Cię osobiście poznać :) A domek - tak jak sie spodziewałam, juz był kilkukrotnie uprowadzany przez małe rączki z mojej pracowni do pokoju córci, ale jednak wrócił na swoje miejsce. Jednakże córa zaznaczyła, że na następny zlot jedzie ze mną, bo musi Cię poznać i poprosić o swój domek :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Ale teraz już nie będziesz mnie mylić??? ;))) ja oczywiście nie zabrałam aparatu, dlatego cieszę się z Twojej fotorelacji :) no i z całą pewnością moje 175 cm wzrostu do "drobnych" nie można zaliczyć :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Późno ale dotarłam cudowna relacja kochana zazdroszczę Ci tego ,że znasz ich wszystkich i takie relacje macie :) i widzę ,że i moja córcia pozowała :)))super dziękuję nastepnym razem znów razem się wybierzemy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja , czyli Gabi...... kolejnym razem tez się zgłaszam ......będę służyć pomocą przy zakupach .. czyli nosić torby :-). Madzia pozdrawiam...

      Usuń