No cóż niektórzy maj a to szczęście, że siedzą przed kaloryferem - inni muszą dojeżdżać do pracy :( Ale do rzeczy - kartki są prześliczne - uwielbiam te tradycyjne. Pozdrawiam Ewa
Dziękuję dziewczyny...... jak dobrze, że ja pracuję w domu!!! Ale.... nie mam prawka i zaiwaniam po dzieci do przedszkola piechotką i zwykle też wracamy piechotą. nawet jak zimno. Chyba, że się moja siostra nad nami ulituje i nas podwiezie ... tak jak dziś :D
No cóż niektórzy maj a to szczęście, że siedzą przed kaloryferem - inni muszą dojeżdżać do pracy :(
OdpowiedzUsuńAle do rzeczy - kartki są prześliczne - uwielbiam te tradycyjne.
Pozdrawiam Ewa
Ooo, jak ciepła karteczka :)
OdpowiedzUsuńU mnie też się topi ;)
Dziękuję dziewczyny...... jak dobrze, że ja pracuję w domu!!!
OdpowiedzUsuńAle.... nie mam prawka i zaiwaniam po dzieci do przedszkola piechotką i zwykle też wracamy piechotą. nawet jak zimno. Chyba, że się moja siostra nad nami ulituje i nas podwiezie ... tak jak dziś :D