Moja pierwsza kopertówka.
Papiery z kolekcji Zauroczenie.
A w roli glównej mój nowy dziurkacz od Marthy S.
Juuupi!!!
Radość jest jednak przygaszona tym, że jest tępy ;o//
Jeszcze nie miałam czasu wypróbować różnych technik ostrzenia.
Kopertówka robiona na szybko, według kursu znalezionego TU.
Nie wyszła tak jak miała wyjść i już teraz wiem, że papier dwustronny sprawdza się tu zdecydowanie lepiej niż jednostronny. Oraz, że wspomniane w kursie zagięcie rogu koperty o 3-4 cm - wcale nie ułatwia dekorowania. Ja polecam zagiąć mniej, a nawet odciąć - nie zaginać ;o)))
Kopertówka na urodziny dla mamy. Prezent miał być pieniężny więc gdzieś trzeba go było umieścić.
P.S. Z kasą krucho strasznie, więc wziąć by się za scrapowanie.
Czas!!! Potrzebny mi wolny czas!!!!!
P.S. Zabawa "Podaj Dalej" Zakończona. Z 3 osób - zrobiło mi się 5, ale to nawet lepiej ;o)))
P.S. Mam ochotę na Candy ;D
Pozdrawiam Was spod strasznej, czarnej, nisko idącej chmury!!!!!! ;o///
Śliczna kopertówka:)
OdpowiedzUsuńśliczna kopertówka a motyl cudo :)
OdpowiedzUsuńpozdrowienia z upalnego chicago :*
OdpowiedzUsuńPiękny ten dziurkacz:D:D:D ja swoj brzegowy ostrzyłam papierem ściernym. Folia aluminiowa nic nie dała a papier tak. Bałam się podczas dziurkowania papieru, że mi się połamie ale wytrzymał :) Pozdrawiam ! Kopertówka super !
OdpowiedzUsuńCudeńko:)
OdpowiedzUsuńAle się cieszę, że jednak się załapałam:)
motylek cudny !:)
OdpowiedzUsuńKartka śliczna! A na dziurkacz sama mam ochotę :)
OdpowiedzUsuńjeszcze się nie odważyłam kopertówki zrobić
OdpowiedzUsuńpodziwiam
Z czatem nic straconego - w przyszłym miesiącu też będzie :) Jeszcze tylko nie znamy terminu :) Zapraszam :)
OdpowiedzUsuń