Moje macierzyństwo...

Nowości, nowości - to coś co uwielbiam. Zawsze jestem strasznie ciekawa nowych nowych produktów, a co najlepsze nigdy się nie zawodzę. Tym razem na blogu CRAFTfun - zademonstrowaliśmy m.in. małe tekturki - idealne do journalingu, smashowania i scrapów.

Ja użyłam ich tak:

Z racji tego, że jestem nieSMASHująca (jeszcze :)) ) wykorzystałam te tekturki do stworzenia mini blejtramu:

Tło zagruntowałam Primerem, pokolorowałam kredkami akwarelowymi, popsikałam glimmerem, niedbale odbiłam koronkowy stempel i pochlapałam czarnym tuszem kreślarskim.
Tak to się wyżywałam na biednej desce :)) (A nauczyłam się tego na warsztatach u Owcy)

Jednak zanim w ogóle zaczęłam się maziać mediami - na surowy blejtram nakleiłam strzałki:

 Kiedy tło było już gotowe, wyschnięte - poszalałam ze ścinkami by ułożyć przestrzenną kompozycję:

Na koniec zostawiłam sobie ozdabianie, które sobie nazywam upychaniem :))

Ostateczne szlify, dołożenie kilku listków i włala :D

 Tak oto powstał "scrap", któremu nadałam umowny tytuł: Macierzyństwo. Na zdjęciu ja i moje dzieci. Zrobiłam go sobie, dla siebie z okazji Dnia Mamy :))
Linki do użytych materiałów znajdziecie na blogu CRAFTfun .

Pozdrawiam Was ciepło i zachęcam do udziału w candy na blogu CF i na FB, gdzie można wygrać garstkę nowości CRAFTfun.
Ciumki