czwartek, 4 sierpnia 2011
Ona i On
Tata i córka.
Daniel i Lenka.
Taki tytuł nosi mój mini-mini albumik ze zdjęciami Lenki i jej tatusia. Zdjęcia robione bardzo dawno temu, kiedy Lenka miała 3 miesiące. Wtedy bardzo wyczuwała spokój Daniela i w jego ramionach zawsze była spokojna.
Zostało jej to do dziś chyba, bo jak się tylko na mnie pogniewa to leci na skargę do taty. Tata zawsze coś poradzi.
Uwieczniłam kilka ich wspólnych chwil w tym maleńkim albumie.
Fotek będzie dużo, ale .... żal mi było którąś opuszczać ;o))
Od razu napiszę, że pracę wykonałam na wyzwanie TSC
Używając przepięknych papierów Karoli - idealnie wpasowałam się w wymaganą paletę kolorów nr 2 :P
A dopiero robiąc zdjęcia - zauważyłam, że w tych samych kolorach mam już naszyjnik Lenki, który notabene też sama dla niej zrobiłam ;o)
Dodatkowym wymogiem wyzwania było zalterowanie/ozdobienie czegoś. Otóż bazą dla mojego albumu stały się podkładki pod kubek z kawą, z czasów studenckich. Pamiętam jak kilka lat temu na miasteczku studenckim AGH spacerowali studenci poprzebieranie za jakiś supermanów, niosąc na plecach ogromne zbiorniki z kawą. Rozdawali kawę - taką gotową do picia -z termosów naplecowych ;o), próbki z kawą rozpuszczalną, oraz teczki z różnymi gadżetami, oraz takie oto podkładki:
A teraz już nie przedłużając, przedstawiam Wam albumik.
Oto moje dzieło:
Podkładki są bardzo grube, dlatego - mimo iż jest ich tylko 4 - żadne kółko do spinania - nie objęło albumu. Wykorzystałam fajną wstążkę - taką trochę retro ;o)
Pod zdjęciem znajduje się malutki tag z journalingiem.
Lenka będzie mieć kiedyś niezłą radochę podczas oglądania i wspominania takich chwil z tatą. Wiem to na pewno.....
Poniżej - albumik w wersji rozłożonej.
Dobrnęliście do końca?
Ja to oglądałam z wielką radością i pewnie przez najbliższy tydzień będę sobie oglądać ten wpis milion razy - tak samo jak album na żywo ;)))
Tak już mam.
A Wam gratuluję cierpliwości.
W nagrodę przygotowałam kursik - jak wykonać taki albumik. Ale spokojnie - dziś już fotek nie będzie ;o) Wkrótce Wam pokażę.
Dziękuję za każdy komentarz. Dziękuję, że tu jesteście.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Madziu, śliczny i pełen miłości albumik. Dla całej Waszej rodzinki będzie cudną pamiątką!
OdpowiedzUsuńPrzepiękny ten albumik-grubasek.
OdpowiedzUsuńJa mam ciągle wyrzuty sumienia, że nie mam czasu nic zrobić dla siebie, ale z drugiej strony to też cieszy... :)
Albumik wprost cudo!!!
Tez kupiłam te papiery - są śliczne - wkrótce pokażę rzeczy które robię, a póki co pokazywać nie mogę (za 2 tygodnie)
Buziole!
Ech... napatrzeć się nie mogę :)))
cudny album
OdpowiedzUsuństrasznie miło sobie powspominać, szczególnie, że dzieci tak szybko rosną
niesamowity! a następny będzie mama&Miko? :))
OdpowiedzUsuńnajcudniejszy jaki widziałam...
OdpowiedzUsuńPrzepiękny albumik!! Wspaniała pamiątka :) Też zawsze byłam taką córeczką tatusia, teraz już z tego wyrosłam trochę ;)
OdpowiedzUsuńpiekny album, pełen ciepła:)
OdpowiedzUsuńCudny!!! Jestem pod ogromnym wrażeniem. Już któryś raz z rzędu oglądam zdjęcia i się zachwycam :)
OdpowiedzUsuńYOu did a fantastic job! Thank you for playing along! ~Gerry~
OdpowiedzUsuńCudny grubaśny albumik!
OdpowiedzUsuń