Jutro zaczyna się adwent. My odliczamy już od dziś. A pomaga nam w tym Kalendarz, który początkowo miał być girlandą, ale ostatecznie wylądował na gałązkach:
Zdjęcia fatalne, ale starałam się mocno wyostrzyć, żeby cokolwiek było widać. Dziś za oknem mamy cały czas 16:30, lub 6:30 - jak kto woli. Tak ponuro i szaro!!!
Przy okazji pokażę Tildy.
Malowane kredkami akwarelowymi.
A tak a'propos - to szukając kursów dla kolorujących promarkerami - znalazłam kursy na kolorowanie kredkami właśnie i.... zupełnie inną metodą niż ja stosowałam. Efekt o wiele ciekawszy i ładniejszy, więc pewnie jeszcze wypróbuję te moje kredki :))
Każda zawieszka ma od tyłu podklejoną karteczkę z zadaniem na każdy dzień.
Na dziś:
Pozdrawiam ciepło i zabieram się do pracy :D
Piękne plany! Ps. zapraszam na candy ;)
OdpowiedzUsuńświetny :)
OdpowiedzUsuńpięknie to wymyśliłaś....
OdpowiedzUsuńwspaniały pomysł i wykonanie, dzieciaki na pewno zachwycone:))
OdpowiedzUsuńwidzę,że chyba niedługo Ci się skończy ten zielony sznurek ;> :p
Coś ty Asia, zielonego sznurka mam jeszcze sporo, ale biały taki trochę cieńszy mi się właśnie kończy.... :(
Usuń