niedziela, 25 lipca 2010

Dziękuję i życzę


W ciągu ostatniego miesiąca zrobiłam 3 karteczki. Zastraszająca wydajność - nieprawdaż?
Cóż - Miko i Lena oraz upalna pogoda na dokładkę - nie pomagają mi w produkcji. Pracuję w nocy, zwykle siedząc po turecku w piżamie na łóżku ;o))
Zrobiłam karteczkę dziękczynną. To niespodzianka, którą wysyłam już drugi tydzień i do tej pory nie wysłałam ;o///

Papiery z kolekcji Radość lata: Podwieczorek u cioci i Sukienka w groszki ;o)
Uwielbiam te nazwy!!





Kolejna karteczka to taka na zaś ;o)
Na Ślub - gdyby ktoś chciał, to proszę się zgłaszać.
Sami wybieramy się na weselicho 2 października, ale do tego czasu chyba jeszcze zdążę sobie coś zrobić? ;o))
Papiery z kolekcji IDYLLA: Śniadanie w ogrodzie ;o)
Tak mi się spodobały, że musiałam je pociąć. No i te śliczne ćwieki....





A na koniec - tylko mały podgląd - zajawka. To ostatnia karteczka z tych 3. Niestety na razie nie mogę pokazać, bo to... też niespodzianka.
Papiery At Noon


A dziś - UWAGA UWAGA - wyprodukowałam 3 karteczki. Taka deszczowa niedziela czasem się przydaje ;o)) Wszystkie 3 ślubne!!!
Pokażę je wkrótce, bo pogoda może i sprzyja tworzeniu, ale na pewno nie sprzyja - fotografowaniu.
Pozdrawiam cieplutko.

5 komentarzy:

  1. jak zwykle cuda ... a te nazwy zawsze powalają ja do dziś pamiętam żółtą farbę sprzed 6 lat o nazwie lot trzmiela ... prawie słyszałam bzyczenie jak nią malowałam :))) i zapomniałam Ci powiedzieć, że Łukaszowi się pierwsza kartka bardzo spodobała ta połóweczka :))) umierałam ze strachu czy dotrze ale spoko udało się, włożyłam ją dla bezpieczeństwa w drugą bąbelkową kopertę :))

    OdpowiedzUsuń
  2. piękne karteczki
    i tak podziwiam, że cokolwiek jesteś w stanie zrobić ;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. ta ślubna moj faworyt :) te cwieki i kwiatuszki boskie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. ja mam kartkowy zastój,a w pazdzierniku 2 wesela i przydaloby sie cos wyczarować... ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Madziu! Jestem zachwycona tymi karteczkami! Ta numer 2 jest przepiękna! Bardzo mi się podoba!

    OdpowiedzUsuń