niedziela, 1 maja 2011

Dla Mamy...

... konwalie od syna....




...róże od córki.




Papiery - rozpoznają wszyscy - GP.

A dla mnie broszka od Natalii - carrantuohill:

Natalio, sprawiłaś mi niesamowitą niespodziankę i przyjemność ;o)
Dziękuję.

A Was wszystkich pozdrawiam z majówki domowej. Dziś wieczorem nie wytrzymaliśmy jednak i .... zapaliliśmy w centralnym, żeby się rozgrzać. U was też tak wywiewało ciepło z domu?
A miał być grill...... ;o///

P.S. Za to twórczo było ;o))

6 komentarzy:

  1. cieszę się, że niespodzianka się podoba :D

    OdpowiedzUsuń
  2. oj zimno było...i z grilla też nici niestety, ale może dzisiaj się uda:)

    Piękne karteczki:)

    OdpowiedzUsuń
  3. a u mnie było zimno,lało-przez tą pogodę nie pojechałam na koncert do Wadowic,a tam nie padało... było też palenie w piecu,ale był także grill:D
    kartki śliczne,mam kilka zrobionych na dzien matki,ale nie moge jeszcze pokazać:)

    OdpowiedzUsuń
  4. carrantuohill: dziękuję ;o))

    Kaja: Dziś u nas jeszcze zimniej, choć nie pada.

    Aśko: Może tego grilla paliliście nad kominkiem w domu? ;o))
    A moje mamy tu nie zaglądają, więc nic nie zobaczą, a mam nadzieję, że nikt im nie doniesie ;o))

    OdpowiedzUsuń
  5. nie mam kominka,pod balkonem grillowaliśmy:)
    nie obawiam się,że zobaczą mamy,tylko robiłam je na wymiankę i chcę by były niespodzianką:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Przeurocze karteczki! Mają fantastyczny klimat :)

    OdpowiedzUsuń