poniedziałek, 2 maja 2011

Kreatywna zimna majówka

Nici z grilla, zimnica straszna. Maj!
Zabawiałyśmy się więc twórczo. Oto nasze pierwsze próby z masą solną.

Lenka była zachwycona -wiadomo ;o))

Zajączki i baranki robiła - trochę spóźnione ale to nic. Grunt, że dziurkę mają by je powiesić. To nic, że albo w oku, albo na środku głowy ;o))


Ja spróbowałam zrobić anioła. Zobaczymy co mi z tego wyjdzie. Szukałam jakiś kursów na necie, a potem odtwarzałam to z pamięci. Wygląd to jeszcze pół biedy - ciekawe czy mi to wyschnie, stwardnieje? Czy się potem nie rozsypie? ;o))

3 godziny suszyłam w piekarniku. Ponoć 12 trzeba, ale to by mnie finansowo zrujnowało ;o)
Więc co teraz? Ile muszę suszyć jeszcze na powietrzu, żeby były gotowe do malowania?

Jak się udadzą - to pozostanie jeszcze przyjemna część - malowanie ;o)))

Poza tym - to posłałam dziś paczuszkę z moimi tworami do jednej odbiorczyni. Jak da mi cynk, że doszło to pokażę. Reszta ciągle czeka ;o)
A my zostaliśmy bez chleba na jutro. No cóż - śniadanie jogurtem obejdziemy, a potem rogaliki upieczemy :D
Jaki będzie 3 maj? Słoneczny!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

10 komentarzy:

  1. Wspaniałe majowe zabawy:)U nas też bardzo zimno...aż niechce się wychodzić z domu. Pozdrawiam wiosennie;)

    OdpowiedzUsuń
  2. U nas też dzieciaki lubią wszelkie zabawy tego typu. Ostatnio malowały na kartonie, ale na początku zdziwienie : eee na kartonie ? ale wsiąkły :) U nas też zimno- Pozdrawiamy

    OdpowiedzUsuń
  3. Widzę że radocha była.
    Czy jesteście już w mieścince ?
    Pozdrowka i pokaz efekty-aga

    OdpowiedzUsuń
  4. Dzięki dziewczyny za komentarze. Jak się nam wszystko uda - pokażemy efekty ;o))
    Agnieszka: Czekamy aż poprzedni lokatorzy wyniosą wszystkie swoje rzeczy i właściciel wymieni okna :D Teoretycznie do konca maja, ale liczymy że to pójdzie szybciej ;o))

    OdpowiedzUsuń
  5. HEJ !Dziękuję za śliczną zawieszkę !Cieszyła oczy nasze i naszych gości przez ten świąteczny czas :)...
    Czekam na koncowe efekty zabawy z masą solną :) Widzę na blaszce ciekawe eksponaty :) POZDRAWIAM

    OdpowiedzUsuń
  6. Rewelacyjny pomysł na wspólny czas z dzieckiem:D
    Też czekam na efekty!

    OdpowiedzUsuń
  7. Gosiu, dobrze, że się odezwałaś, bo już się bałam, że może nie doszła ;o))Czy ty przypadkiem nie masz doświadczenia z masą solną? Jak długo mam ją suszyć?

    Brises: Aniu, masz rację. Zabawa z Lenką była przednia. Mamy jeszcze małego Mikusia, który rwał się do mąki i soli, więc musieliśmy go podrzucić tacie na dłużej ;o)

    OdpowiedzUsuń
  8. uśmiechnij się do Kai po "przepis" na anioła, sama mam jednego zrobionego z pomocą Kai,ale generalnie nie lubię lepić,bo wychodzą mi z tego same dziwne rzeczy;p za to Kajowe janioły są cudne :)

    OdpowiedzUsuń
  9. polecam Tobie oraz Twoim czytelnikom fotograficzny konkurs Gal :)

    OdpowiedzUsuń