Witajcie po świętach.
Dziś przychodzę pokazać Wam mój Bożonarodzeniowy prezent, jaki otrzymałam w ramach wymianki, którą organizowała Ladybug ;o)
Losowania dokonywała sama organizatorka. I.... moim Świętym Mikołajem została Ela17.
Oto -co dostałam od Eli. Przepiękna bombka. Niesamowicie misterna robota -zapewne zajmuje dużo czasu i.... szpilek ;o)))
Bombka zawisła oczywiście od razu na naszym drzewku i cieszy nasze oczy do teraz.
Oprócz bombki dostałam jeszcze taką oto tajemniczą paczuszkę, którą miałam położyć pod choinkę i otworzyć w Wigilię razem ze swoimi prezentami. Taaaaa ;o))
Przecież to było wiadome, że ja nie wytrzymam tygodnia ;o))
Otworzyłam od razu ;o) I dobrze! Bo znalazłam tam m.in. piękną zawieszkę, która zdobiła nam okno w jadalni już na kilka dni przed Wigilią. Przypominała nam o śniegu ;o) Wisi do tej pory. Do tego piękna kartka, przydasie i kilka słodkości.
Cudne to wszystko. Bardzo Ci Elu dziękuję za prawdziwe prezenty ;o))
Ja natomiast byłam Świętym Mikołajem dla Doroty - czyli dla samej Ladybug - organizatorki wymianki. Swoje prezenty dla niej - pokazywałam na blogu już wcześniej - mając skrytą nadzieję, że Dorotka nie domyśli się, że to jest przygotowane z myślą o niej.
Specjalnie dla Doroty przygotowałam puszkę na pierniki ... z piernikami w środku ;o)
A pakując dla niej przesyłkę - postanowiłam dorzucić jej jeszcze kalendarz ;o)
Dołożyłam też kilka papierów i innych scrapkowych przydasi, oraz drobne słodkości. Tego już nie fotografowałam ;o)
Mam nadzieję, że Dorotka otwierając paczuszkę była zaskoczona i zadowolona ze swojego prezentu.
Kończąc ten temat - dziękuję za zorganizowanie wymianki. Bawiłam się fantastycznie ;o))
Na koniec pochwalę się jeszcze jednym prezentem, który dostałam od Joasi, w ramach zabawy "podaj dalej".
Oto moje wieszaczki:
Piękna, prawda?
Dziękuje Asiu!!!
Pozdrawiam Was wszystkich świątecznie. My siedzimy w domu do Nowego Roku, więc sobie jeszcze poświętujemy ;o))
xoxo
no piękne prezenty i otrzymane i dane ;-)
OdpowiedzUsuńja dostałam prezent (Manfreda) od Kai tydzień przed wigilią i...wytrzymałam z otwarciem do wigilii,co prawda nie do samej wieczerzy, ale otworzyłam dwie minuty po północy :))))
OdpowiedzUsuńa maszyny dwie przypadkowo, jedna normalna, druga miniaturka,którą chyba zamierzam sprzedać:)
sliczne prezenty:)pozdrawiam
OdpowiedzUsuńpiekne podarki :)
OdpowiedzUsuńMadzik, jesteś niesamowita!! dostałam cudowne prezenty! i wytrzymałam aż do "po Wigilii":D i strasznie jestem zadowolona w tej wymianki, bo Twój prezent sprawił mi ogromna radość;) Dziękuję! :*
OdpowiedzUsuńCIESZĘ SIĘ ŻE JESTES ZADOWOLONA
OdpowiedzUsuńSame piękne rzeczy...gratuluję!
OdpowiedzUsuńja również pokazałam na blogu karteczkę od Ciebie:*
OdpowiedzUsuńfajniutkie prezenciki:)
OdpowiedzUsuń