piątek, 30 marca 2012

Ozdoby

... takie niby na szybko...


...ale jednak musiały chwilę schnąć... potem tydzień czekały na patyczki....

... a potem znów całą noc sechł klej ;o))


Mikuś zadowolony. Bierze kurczaczka, rusza nim i mówi: "koko" ;o)))

Słodziak, prawda??? Mój cudny już wyzdrowiał, bo znów upomina się o jedzenie ;o))))

Dobrej nocy Kochani!

5 komentarzy:

  1. Świetne te Twoje kurczaczki, zajączki...
    Moja córcia wczoraj również pracowała nad wycinankami, u nas ptaki trafiły na patyki :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Madzia mozesz ozdobki na wyzwanie w scrap.com.pl zglosic :)

    OdpowiedzUsuń
  3. O jaaa!!! Ale masz słodkiego synka! A ozdoby - śliczniutkie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Synek boski !! Taki słodziaczek, że ojeju !
    W ogóle ogromny szacunek za to co robisz, bo Twoje prace są cudowne ;)
    http://my-1st-gun.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. ale cudny ten Twój Mikuś .

    OdpowiedzUsuń