czwartek, 27 grudnia 2012

Kartka ślubna z Magnolią

Świąteczne mi się skończyły, więc teraz lecę po kolei i nadrabiam zaległości. Od razu mówię, że na pierwszy ogień pójdzie kilka Tildowych laleczek :D

Pierwsza - kartka ślubna. Zrobiłam, choć mam mieszane uczucia co do dorosłości Tildy. Nie widzę jej z ciążowym brzuchem (a taki stempelek jest), ani jakoś na ślubnym kobiercu.
Ciekawa jestem Waszych opinii :)









I muszę do niej pudełko dorobić, bo do koperty mi się nie mieści :D
Papiery z Galerii Rae :D
Stempelki kolorowane promarkerami.

Pozdrawiam Was serdecznie.

10 komentarzy:

  1. ja tak uwielbiam te Tildy, że mnie pasują do wszystkiego ;D

    OdpowiedzUsuń
  2. ślubna jest ok, ale te z brzuchem też mi jakoś nie pasują...Polly to zaproszenia ślubne z Tildą będą :P

    OdpowiedzUsuń
  3. piękna karteczka ;)
    a co do Tildy, to faktycznie zbyt delikatną i młodą ma buźkę ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. ŚLiczna kartka :) Fajnie złożyłaś te dwa stemple

    OdpowiedzUsuń
  5. Witam,miło Cię poznać. Dziekuje za udzial w moim Candy jednak nie umiem odnależć gdzie u Ciebie jest info o moim Candy ?

    OdpowiedzUsuń
  6. podoba mi sie, bo nie jest taka typowaaa powaznaaaa kartka slubna! wersja na wesolo! cool!

    OdpowiedzUsuń
  7. Genialna jest! Idealnie pasuje do tak zwanej pary na wesoło;P
    Ja ostatnio też obdarowałam, Młodych Tildową karteczką i podobno byli zachwyceni;)

    OdpowiedzUsuń