... żeby nie było, że ja tak nic kompletnie nie robię scrapowego ;o))
Tylko mi tu na głos nie mówić co to. Jeszcze nie mogę pokazać.
Tusze do drukarki dziś dotarły wreszcie, więc zaproszenia komunijne dam radę doprowadzić do końca ;o)
A o chorobach już mi nic nie mówcie. Pozdrawiam Was cieplutko i dziękuję za taki fajny entuzjazm w stosunku do naszej nowej szafy. Pralki ciągle nietu! ;o)
Nie pozostaje nic innego jak czekać cierpliwie :)
OdpowiedzUsuńkiedy Ty na to znajdujesz czas
OdpowiedzUsuńKiedy znajduję czas? Kiedy dzieci są zdrowe i mąz się nimi zajmuje, albo w nocy ;o)))
OdpowiedzUsuńAle jak widzisz - strasznie rzadko to bywa ;o))
a ja chyba wiem co to i dla kogo :)))
OdpowiedzUsuńi dostrzegam znajome elementy... :D