wtorek, 17 maja 2011

Mój pierwszy raz....

... nieśmiało....
... Mój pierwszy scrap/Lo
Jestem z siebie dumna, że się odważyłam. Efekt? Chyba mi się podoba. Zawiśnie w 'naszym' nowym mieszkanku ;o)

Format A4. Papier bazowy: Reflection ze scrap.com.pl
Dodatki są przeróżne. Trochę z powyższego, np. naklejki-bordery i tekturowe guziczki, są też wycinanki ze scrappasji, kwiatki, które dostałam w ramach wymianki od Ines i Izy, oraz dodatki od Aśko. Są nawet guziczki, strzałka i ćwiek z serduszkiem od Mirabeel ;o))


Mój Lo dotyczy końcówki 8 i początku 9 miesiąca ciąży z Lenką. Zdjęcia robione w dniu moich 26 urodzin.
Poniżej starałam się ująć przestrzenność pracy.

Nie mogłam się zdecydować, które fotki zamieścić: z lampą czy bez?
Zamieściłam więc wszystkie ;o)

Skoro to pierwszy scrap - trzeba go jakoś uhonorować, choćby sesją zdjęciową ;o)

A teraz kilka zbliżeń na detale:







Koniec!
Proszę o konstruktywną krytykę ;o))

Lo zgłaszam na wyzwanie Enczy u Scrapujących Polek. SCRAP#102
Temat wyzwania to Duże zdjęcie, które ma być głównym elementem w pracy. Zdjęcie powinno zajmować co najmniej 1/2 całej pracy. Styl i technika pozostaje dowolna.


Pozdrawiam Was ciepło i bardzo, ale to bardzo czekam na Wasze komentarze. Zwłaszcza pod tym postem ;o))

P.S. Niezła ciężarówa ze mnie była, co nie?

20 komentarzy:

  1. mnie się podoba a w szczególności napis Lenka by Mama i Tata :D made trzeba było dołożyć:P

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo fajna praca, taka radosna:)Bardzo podoba mi się kolorystyka, a wszystkie elementy są takie w sam raz:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny Layout! i od razu multifoto WoW! Bardzo ładnie zgrałaś kolory i kompozycja też super! To teraz czekam na 30x30 ;p

    OdpowiedzUsuń
  4. pięknie sobie poradziłaś:)
    bardzo mi sie podoba i tez czekam na 30*30:))))

    OdpowiedzUsuń
  5. podoba mi się, brzuchol faktycznie miałaś niezły :)

    OdpowiedzUsuń
  6. śliczny i jakie długie włosy miałas :P

    OdpowiedzUsuń
  7. Gratulacje!!! Mnie póki co nie kręcą LO, choć trzeba przyznać, że Twój jest ujmujący :) szczególnie te zdjęcia "z" Lenusią :)))

    OdpowiedzUsuń
  8. Noooo, Kochana!!!! a się bardzo, bardzo cieszę, że się odważyłaś!
    A teraz konstruktywnie:
    Spójny kompozycyjnie i kolorystycznie - duży plus za to, bo to sztuka!
    W zasadzie jedyne co mnie "gryzie" to ten mały kawałek wstążki [papieru?] czarnego w groszki ale może w realu nie jest ona aż tak bardzo widoczny?
    I to by było na tyle, bardzo czekam na kolejne:D

    OdpowiedzUsuń
  9. Ines: made with love - ogromny napis na górze scrapa :P

    Kasia: Bardzo Ci dziękuję. Miło usłyszeć takie słowa.

    Mirabeel: Bardzo Ci dziękuję, że przyszłaś. Bałam się właśnie, żeby nie napstrokacić, ale skoro Ty mówisz, że jest ok, to pewnie tak jest ;o))) A 30x30 będzie w czerwcu - po przeprowadzce ;o)

    carrantuohill: Dzięki. Chciałam żeby to takie wesołe ujęcie było ;o))

    szydełko i karteczki: Dziękuję za komentarz i odwiedziny przede wszystkim ;o)

    asica: Dziękuję baaardzo za komentarz. 30x30 - jak już pisałam - zrobię na nowym miejscu ;o))

    Aśko: A Lena urodziła się 15 dni po terminie. Czyli od tego scrapa - chodziłam w ciąży jeszcze prawie 2 miesiące. Wiesz ile jeszcze ten brzuch urósł? ;o)))

    OdpowiedzUsuń
  10. kasiamanufacture: Tak, włosy wtedy miałam już spore - hahaha. Ale w lipcu ścięłam na baardzo krótko, miało starczyć do porodu. Nikt nie przewidział, że urodzę z takim opóźnieniem i włosy odrosną ;o))

    Ola: Ja też myślałam, że mnie nie kręcą. Ale jest w nich coś magicznego :D

    Brises: Aniu, dziękuję. Cenna jest dla mnie każda wskazówka tak doświadczonej scraperki, jak Ty ;o)) To czarne to kawałek naklejki. Może rzeczywiście tu nie pasi. Już teraz nie odkleję, bo zniszczę fotkę ;o(( Ale dziękuję Ci bardzo - ten kawałek właśnie - będzie mi ciągle przypominał, by nie szaleć przy ostatnich szlifach ;o))

    OdpowiedzUsuń
  11. Madzik stara jestem ślepa i na dodatek wariatka tak? :D tom przeoczyła:D

    OdpowiedzUsuń
  12. Ines: Fakt! A zapomniałam Ci napisać, że padło jeszcze pytanie, jak się nazywa wujek od tej cioci? ;o)))

    OdpowiedzUsuń
  13. Absolutnie fantastyczny! Wszytko w tym scrapie uwielbiam!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  14. Brawo! Za to, że się odważyłaś i za efekt! :) Świetny scrap, cudna pamiątka! :) Jestem przekonana, że polubiłaś LO i będzie ich powstawało więcej :)
    Pozdrawiam cieplutko!

    OdpowiedzUsuń
  15. Bardzo fajny, ciepły i rodzinny layout;-)) Czekam na kolejne;-)
    Pozdrawiam serdecznie;-)

    OdpowiedzUsuń
  16. Marzenka: Teraz to mnie podbudowałaś!!! Dzięki ;o)

    Dorota: Polubiłam właśnie, choć się tego nie spodziewałam. Na pewno będą powstawać nowe w różnych formatach. Ale w czym to sie przechowuje, jeśli się nie wiesza na ścianie? ;o)))))))))))))))

    Lily: Dziękuję ci za ten komentarz. Również pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  17. No proszę, jaki udany debiut scrapowy! Ja zabieram się za lo od pewnego czasu, ale jak do tej pory to nazbierałam sporo fotek i utknęłam. Jakoś odwagi mi brak :)
    Maila na dniach napiszę. Buziaki :*

    OdpowiedzUsuń
  18. Madziku ta ciocia jest bez wujka:)

    OdpowiedzUsuń